"Cywilny" też człowiek
Do napisania tego artykułu poczułam się zobligowana po przeczytaniu w poprzednim numerze "Dylematów Policyjnych" tekstu o sytuacji płacowej funkcjonariuszy policji, bo jeżeli chodzi o pracowników cywilnych policji, nie jest ona lepsza, a prawdę powiedziawszy, znacznie gorsza.
Co piąta osoba zatrudniona w polskiej policji to pracownik cywilny. Jest to grupa ok. 20 tys. osób, bez których obecnie trudno sobie wyobrazić normalne funkcjonowanie policji. Jednak zmieniające się od szeregu lat kierownictwo MSWiA nie dostrzega kwestii statusu zawodowego i dylematów pracowniczych, a zwłaszcza płacowych cywili.
Trwająca i od wielu lat pogłębiająca się trudna sytuacja finansowa policji powoduje, że brakuje pieniędzy na wszystko, m.in. na pobory pracowników cywilnych. Obecnie ich płace stanowią około 50 proc. średniego uposażenia pracowników mundurowych. Podkreślić przy tym należy, że porównywanie kwot brutto powoduje zakłamanie sytuacji, gdyż od pensji pracowników cywilnych odprowadzane są podatki i składki ZUS, co stanowi około 40 proc. poborów brutto każdego zatrudnionego cywila. Te olbrzymie rozbieżności między wynagrodzeniami funkcjonariuszy policji a pracowników mają istotny wpływ m. in. na zasady koegzystencji społecznej tych dwóch grup zawodowych w zakładzie pracy, jakim jest komenda policji każdego szczebla.
Płace pracowników cywilnych są nie tylko niepokojąco niskie, ale brak jest jakiegokolwiek systemu motywacyjnego, jak również algorytmów awansu poziomego i pionowego. Zaznaczyć należy również i to, że istnieją już dzisiaj coraz większe nierówności w zarobkach poszczególnych pracowników zatrudnionych na tych samych stanowiskach. Nowo przyjmowani uzyskują bowiem pobory z najwyższego progu płacowego, którego starzy pracownicy częstokroć nie są w stanie osiągnąć.
Od wielu lat oczekiwana jest racjonalizacja polityki kadrowo-płacowej, zapewniającej pracownikom równy status oraz przejrzyste reguły awansu i rozwoju zawodowego. System obecny jest skostniały, przestarzały i łamiący warunki określone w Kodeksie pracy.
Niewykorzystaną szansą na regulację spraw płacowych pracowników cywilnych było wpisanie do Ustawy o Policji pojęcia "pracownik policji". Niestety, w ustawie nowelizacyjnej taki zapis się nie znalazł. Zapisy dotyczące ważnej, wykształconej, nieodzownej dla prawidłowego funkcjonowania policji i niebagatelnej grupy zawodowej pominięto także w programie modernizacji Policji, Straży Granicznej, Państwowej Straży Pożarnej i Biura Ochrony Rządu w latach 2007-2009. Pogłębia to frustrację pracowników, którzy należą do grupy najniżej zarabiających w Polsce.
W efekcie wdrożenia programu modernizacji Policji, Straży Granicznej, Państwowej Straży Pożarnej i Biura Ochrony Rządu w latach 2007-2009 polska policja ma otrzymać 3500 nowych etatów pracowników policji. Dla tych stanowisk przewiduje się wysoką średnią płacę, co daje szansę na poprawę sytuacji płacowej pracowników przy założeniu trafnego, zgodnego z właściwymi kryteriami podziału tych etatów. Szkoda, że obecnie nie jest znany klucz ich rozdziału na poszczególne województwa.
Konsekwencją wprowadzenia w życie Decyzji 107 Komendanta Głównego Policji jest w wielu jednostkach policji tzw. ucywilnienie etatów. Komendanci wykonali rozkaz i zrealizowali polecenie Komendanta Głównego, co spowodowało przerzucenie na pracowników cywilnych, bez zwiększenia wynagrodzenia, zadań dotychczas wykonywanych przez funkcjonariuszy. Pracowników obciążono zadaniami, rozszerzono zakresy ich obowiązków i kompetencji, ale nie przybyło im pieniędzy. Skutkuje to niezadowoleniem i frustracją. Wielu nosi się więc z zamiarem odejścia z pracy w policji. Są zmęczeni nakładanymi na nich obciążeniami, rozglądają się za nowymi posadami, ale poza policją.
Odnotować też należy, iż problem związany z brakiem chętnych do zatrudnienia się w policji dzisiaj nie dotyczy już tylko etatów mundurowych. W wielu jednostkach komendanci mają kłopot z rekrutacją i zatrudnieniem cywilnych fachowców. Kwalifikacje, jakimi należy wykazać się, składając propozycję pracy, nie są adekwatne do proponowanych poborów.
Pracownicy policji są zrzeszeni w organizacjach związkowych. Ich działacze, obligowani przez członków związków do działania, sygnalizowali Komendantowi Głównemu Policji konieczność podjęcia działań zmierzających do polepszenia i progresywności płac pracowników. Składane były petycje, apele i prośby oraz przekazywane informacje dotyczące wielotysięcznej grupy pracowników, wykonujących nie mniej ważne i odpowiedzialne zadania, jak funkcjonariusze. Przekazywane były informacje, iż działania deklarowane przez stronę służbową policji nie znajdują odzwierciedlenia w rzeczywistości. Brak jest dialogu, dobrej woli współpracy i zrozumienia problemów i spraw ludzkich, co budzi niepokój organizacji związkowych zrzeszających cywilnych pracowników. Reprezentujący ich związkowcy wskazują na to, co jest złe niewłaściwe, krzywdzące i szkodliwe dla pracownika. Przekazują informacje o niezadowoleniu i desperacji pracowników. Z przykrością konstatują jednak, że dochodzi do ignorowania sygnałów dotyczących sytuacji materialnej i zawodowej pracownika cywilnego.
W piśmie, które ostatnio jako wiceprzewodnicząca Komisji Krajowej Związku Zawodowego Pracowników Policji wysłałam do nowego Komendanta Głównego Policji, napisałam: "Panie Komendancie, nie będzie już resortu bez cywila, dzisiejszy pracownik policji to nie tylko pani sprzątająca i mechanik. To wykształceni, odpowiedzialni i wykonujący bardzo ważne zadania pracownicy. Potrafią dać z siebie wszystko, lecz muszą zostać zauważeni. Liczymy na Pana Panie Komendancie."
Grażyna Domagała
|